18:47

Atopowe zapalenie skóry





Charakteryzuje się świądem, zmianami wypryskowymi, suchością i pogrubieniem skóry. Powoduje liszajowate, suche, swędzące, łuszczące się plamy na skórze, które nieźle potrafią dokuczyć.

Mogą objąć całą powierzchnię ciała, chociaż najczęściej skupiają się w zgięciach łokciowych i kolanowych oraz na twarzy i szyi. O jakiej dermatozie dziś będzie? Atopowe zapalenie skóry, które uważane jest już za chorobę cywilizacyjną będzie bohaterem dzisiejszego wpisu.

Na początku dwudziestego wieku objawy stwierdzano u 1 procenta ludności, obecnie na atopię cierpi prawdopodobnie 45-60% osób. Nie zawsze rozpoczyna się we wczesnym dzieciństwie, ale także choroba potrafi rozpocząć się w wieku dorosłym. Przeszedł dreszcz po ciele? ;)

Do końca nie wiadomo, dlaczego jedne osoby są „szczęśliwymi” posiadaczami AZS, a inni nie; często mówi się o roli czynników genetycznych. Z powodu zaburzeń w obrębie bariery naskórkowej oraz nieprawidłowej funkcji układu immunologicznego, antygeny z łatwością penetrują naskórek; powodując stan zapalny.

Do czynników wywołujących objawy choroby zaliczamy też: alergeny wziewne (pyłki traw, roztocza kurzu), pokarmy (kakao, orzechy, cytrusy, mleko), ale zdarzają się także uczulenia na marchew, jabłko czy niektóre drożdżaki i bakterie.



Wpływ na uaktywnienie atopowego zapalenia skóry ma także czynnik psychologiczny – stres. Uznaje się ją za chorobę psychosomatyczną i powiedzmy sobie wprost: AZS jest nieuleczalne, ale możemy zmniejszać i złagodzić jego objawy, wprowadzając w stan remisji dermatozę.

Możemy podzielić osoby cierpiące na AZS ze względu na okresy, w których dermatoza występuje: 

  • niemowlęcy (0-2 roku życia) zmiany najczęściej występują na policzkach, czole i skórze owłosionej głowy dziecka oraz u nasady płatków usznych. Występują charakterystyczne grudki, strupy, nadżerki. Policzki wyglądające jak polakierowane, rumień pokryty pęcherzykami oraz występują u maleństw cienkie i łamliwe włosy.
  • dziecięcy (3 lata i trwa do 11 roku życia): zmiany występują na rękach, stopach, wokół nadgarstków i kostek, na grzbietach dłoni i stóp oraz w zgięciach łokciowych i podkolanowych.
  • młodzieńczy i wieku dojrzałego - skóra jest szorstka, sucha, lekko brązowa i pogrubiała. Mogą pojawić się nacieki zapalne, krwiste strupy zlokalizowane na twarzy, dekolcie, ramionach,karku,plecach oraz na grzbietowych powierzchniach rąk. Naprzemiennie występują okresy zaostrzeń i uśpień dermatozy.



Jak powinna wyglądać pielęgnacja?

Najważniejsze jest unikanie alergenów wyzwalających objawy choroby, czyli osoba uczulona na sierść niestety posiadaczem zwierzaka być nie może, a uczulona na kurz nie powinna pracować w archiwum.

W pielęgnacji skóry atopowej bardzo ważne jest jej systematyczne nawilżanie i natłuszczanie.

Kąpiel osoby z atopią skórną powinna spełniać pewne warunki kąpielowe: temperatura wody najlepiej jak ma 33-34°C i powinna trwać średnio 10-15 minut. Zalecane jest dodawanie natłuszczających emulsji o pH 5,5, które dodatkowo kontrolują świąd. Świetnym pomysłem jest dodać papkę z płatków owsianych namoczonych w tłustym mleku lub olejów (np. kokosowego: KLIK).

Skórę najlepiej osuszać przykładając delikatnie miękki ręcznik w taki sposób, by pozostawiając ochronną warstwę preparatu dodawanego do kąpieli. Ważne by aplikować preparaty w ciągu 15 minut po kąpieli, kiedy skóra najefektywniej chłonie dobroczynne składniki.

Do natłuszczania skóry nadają się łagodne kremy, zawierające mocznik, ceramidy, lanolinę, parafinę, olej lniany oraz oliwę z oliwek. Ważny jest dobór luźnej odzieży z delikatnych włókien naturalnych, a także stosowanie preparatów witaminowo-mineralnych lub innych o charakterze suplementów diety mogą złagodzić stan zapalny i uczucie świądu.

Między innymi:

- olej z czarnuszki ma znakomite właściwości zmiękczające i dostarcza wiele odżywczych substancji. Przeczytałam wiele artykułów na temat tego oleju i wynika z nich, że może być tak samo skuteczny, jak niektóre powszechnie stosowane leki na AZS,

-masła shea, które ma właściwości łagodzące regenerujące i nawilżające ( moim zdaniem must have każdego atopowca KLIK),

- olej arganowy (nierafinowany i tłoczony na zimno) ze względu na bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych wzmacnia odporność i jest nieoceniony w leczeniu łagodzi stany zapalne takie jak łuszczyca oraz AZS,

-witamina E zmniejsza wysuszenie skóry i uczucie swędzenia,

- cynk przyspiesza gojenie i poprawia pracę układu immunologicznego, jest także potrzebny do przyswajania kwasów tłuszczowych,

-olej lniany, który jest bogatym źródłem kwasów omega 3 KLIK.

Niestety, gdy leczenie emolientami nie wystarcza powinniście wybrać się do lekarza. Prawdopodobnie wtedy będzie konieczne zastosowanie leków przeciwzapalnych i maści lub kremów zawierających sterydy.

Pamiętajmy że leków steroidowych nie wolno stosować na twarz (nawet po krótkotrwałej terapii, dochodzi do rozwoju trądziku posteroidowego). Zakazane jest też stosowanie preparatów na duże powierzchnie ciała, gdyż grozi to wchłonięciem leku i działaniem ogólnym na narządy wewnętrzne jak nadnercza czy trzustkę. Nigdy nie stosujcie ich na własną rękę!

Wśród Was są osoby z Atopowym zapaleniem skóry? Co u Was pogarsza stan skóry, a co poprawia? A może podsuniecie jeszcze inne ciekawe wskazówki jak radzić sobie z tą dermatozą?? Jestem ciekawa Waszych opinii i komentarzy 🙂


Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii

22 komentarze:

  1. Dla mnie cudowny jest olej z czarnuszki. Poza tym, że koi, goi i tonuje skórę to nawet rozjaśnia u mnie przebarwienia i blizny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Sylwio,bardzo rzetelnie napisany post. Ja bardzo się cieszę,że nie mam Atopowego Zapalenia Skóry. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty. Ela

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja córka też ma problem z atopowym zapaleniem skóry. Stosuje u niej oilatu i alantan plus maść. Czasem jest lepiej czasem gorzej. Na szczęście w ostatnim czasem jest lepiej. Może jest to spowodowane tym że zaczęłam podawać mu latopic- probiotyk dla alergików. Kiedyś czytalam o oleju z czarnuszki ale podchodzilam do niego bardzo sceptycznie. Zmienie to gdy znów przyjdą gorsze czasy :))) dziekuję za rady :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze , że poruszasz ten temat na blogu. Dzięki takim blogom jak Twój zwiększa się swiadomość społeczeństwa na temat azs. Ja zmagam się z tą chorobą od 32 lat. Mam szczęście, że zmiany skórne są ukryte pod bielizną, dlatego nie muszę się tego aż tak bardzo wstydzić przed ludźmi ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Dorobiłam się AZS w te wakacje, w pracy przy produkcji wieszaków, piękne uczulenie prawdopodobnie od surowca :( Jest to coś strasznego, mam 21 lat i dotknęło mnie to właśnie teraz... Nie życzę nikomu, moje dłonie wyglądały okropnie, a zdjęcia które dodałaś... chciałabym żeby to tylko tak u mnie wyglądało... było znacznie gorzej :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Bogu nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam oleju lnianego od lat i jestem z niego bardzo zadolowolna. Olejuje nim też włosy i łagodze skórę po goleniu ��

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto tez wspomnieć o kluczowej roli diety przy atopii. Należy unikać wszlekiego typu przetworzonej żywności zawrierającej barwniki i konserwanty

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie co prawda ten kłopot nie dotyczy, ale bardzo współczuję każdemu, kto na AZS cierpi... wymaga to ogromnej wiedzy na temat samego problemu jak i walki z nim

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo inteligentny post Pani Sylwio. Ewa Ch.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciebie na atopie od dziecka i walczę z nią jak mogę.Musze wypróbować tych olejkow

    OdpowiedzUsuń
  12. Sylwia Ty to naprawdę masz ogromną wiedzę, chylę czoła ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdzie kupujesz oleje?

    OdpowiedzUsuń
  14. Łącze się w boku z posiadaczami AZS!!! Co za cholerstwo i mi się przytrafilo. Bardzo przydatny i elokwentny post. Pozdrawiam. Zastanawiam się skąd pani czerpie tyle energii oraz wiele czasu na prowadzenie bloga.Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na szczęście nie mam AZS. Współczuję tym, którzy muszą się z tym zmagać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super post :) a Jakie maseczki i ogólnie zabiegi, mozna wykonywac przy azs? Niestety kazdy kosmetolog mowil inaczej, a ja juz nie pozwole na niszczenie skory , bo ktos nie jest kompetentny i nie ma wiedzy w tym temacie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja staram się stosować same naturalne nawilżacze,z dermokosmetyków sięgam już tylko po cetaphil.maslo shea, olejek jojoba,macadamia,kokosowy itp.W stanach zapalnych wielką ulgę przynoszą mi kąpiele w zielu ostrożenia,naturalny antybiotyk,polecam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Laboratorium kosmetologa , Blogger