15:37

Mała cząsteczka, która potrafi namieszać


Witajcie ☺️

O dzisiejszym kwasie krążą różne opinie te dobre i te złe. Domyślam się że te gorsze są jedynie ze względu na to, że potrafi mocno podrażnić, a nie prawidłowo zastosowany nawet poparzyć skórę.

O niskim stężeniu jest to świetny nawilżacz, który w sposób bardzo delikatny peeling-uje naszą skórę. Mowa o kwasie glikolowym. Należy on do kwasów owocowych, nazywanych również alfahydroksykwasami - kwasami AHA. 



Pozyskiwany z soku trzciny cukrowej, posiada najmniejszą cząsteczkę, co sprawia, że penetruje on do głębokich warstw skóry.

Kwas glikolowy ma zdolność pobudzania fibroblastów, które są odpowiedzialne za produkcję elastyny i kolagenu, zanikają one bowiem wraz z wiekiem, a przez ich brak skóra staje się mniej jędrna, a co za tym idzie - pojawiają się zmarszczki. Dlatego też często wykorzystuje się go jako składnik kosmetyków czy zabiegów odmładzających.

Kwas glikolowy wspomaga regularne złuszczanie naskórka (keratynizacje), dzięki temu skóra szybciej się regeneruje i odbudowuje. Zwiększa nawilżenie, zwęża pory i reguluje wydzielanie sebum.

Zalecany jest także tym, którzy chcą zmniejszyć widoczność blizn i przebarwień (piegi, ostuda, plamy soczewicowate), rozstępów oraz u osób które mają problem z łojotokiem i zaskórnikami.

Kwas glikolowy okaże się zbawienny u osób które walczą z rogowaceniem około mieszkowym ( tak to te nieestetyczne, zaczerwienione, rogowe grudki pojawiające się najczęściej na owłosionych partiach ramion,przedramion, ud, policzków, brwi czy pośladków).





Pamiętajmy, że działanie kwasu glikolowego zależy od jego stężenia i pH roztworu kwasu: niskie wartości pH sprawiają, że kwas pobudza złuszczanie naskórka i reguluje proces jego rogowacenia.

 Wyższe pH natomiast sprawia, że kwas glikolowy działa nawilżająco. Kwas działa tym mocniej, im wyższe jest jego stężenie i niższe pH.

Stężenia kwasu glikolowego

Kwas glikolowy stosowany jest w stężeniach od 5% do 70%. Od zastosowanego stężenia zależy sposób i intensywność jego działania na skórę. Daje to możliwość dobrania stężenia w zależności od rodzaju skóry, problemu i oczekiwanego efektu.
  • stężenie do 15% - w tym stężeniu działanie kwasu glikolowego jest najbezpieczniejsze, na rynku macie wiele produktów z tym stężeniem, wymienię je w dalszej części wpisu. Efektywne działa nawilżająco i regenerująco. Złuszcza również powierzchniową warstwę rogową naskórka.
  • stężenie 20-35% - typowe dzialanie peelingujace + nawilżenie skóry.
  • stężenie 50-70%* - tylko wykonywane w gabinecie! Silne pobudzenie procesów w skórze właściwej.
*Przy tak wysokim stężeniu w czasie i po zabiegu pojawia się rumień i pieczenie, nawet strupy. Po upływie dwóch do trzech dni po zabiegu zaobserwować można złuszczanie.

 Na zdjęciach zobaczycie moją pacjentkę u której wykonałam zabieg kwasem glikolowym o wysokim stężeniu i niskim pH. 

Zabieg wykonywany bym wczesną wiosną, gdzie skóra nie była narażona na słońce. Widzicie ten efekt spłyconych blizn?☺️


Wskazania:
  • nawilżenie skóry,
  • redukcja drobnych i głębszych zmarszczek,
  • spłycenie blizn,
  • trądzik grudkowo-krostkowy, zaskórniki,
  • przyspieszenie odnowy komórkowej,
  • poprawa barwy i faktury skóry,
  • zmiękczenie i wygładzenie skóry,
  • rogowacenie około mieszkowe,
  • przyspieszenie odnowy komórkowej, 
  • zwiększenie produkcji włókien kolagenu i mukopolisacharydów,
  • usuwanie przebarwień: (piegi, melasma, plamy, pozapalne).

Przeciwwskazania:
  • opryszczka,
  • alergie skórne,
  • ciąża i karmienie piersią,
  • doustna terapia pochodną witaminy A,
  • choroby autoimmunologiczne,
  • nadżerki i inne podrażnienia skóry.

Przebieg zabiegu z użyciem kwasu glikolowego


Na 2-3 tygodnie przed zabiegiem nie opalamy się, ani na słoneczku ani w solarium. Na tydzień przed zastosowaniem kwasu glikolowego nie wykonujemy zabiegów złuszczających,nie korzystamy z depilacji (woskowania czy kremów depilujących). Mężczyźni nie powinni się w dzień zabiegu golić.


Jeśli chodzi o procedurę zabiegową nie odbiega ona wiele ona od standardowego przebiegu złuszczania innymi kwasami. O której pisałam w tym poście: KLIK


Stężenie kwasu dobiera kosmetolog do konkretnego rodzaju skóry. Przypomnę także, że po zabiegu z kwasem glikolowym często występuje tzw. „wysyp”, czyli przejściowe pogorszenie stanu skóry.


Po zabiegu skóra może być intensywnie zaczerwieniona, w niektórych przypadkach czerwień może utrzymywać się dłużej. Wskazana jest również rezygnacja z makijażu następnego dnia i oczywiście wysoka ochrona przeciwsłoneczna.

Stosowanie kwasu glikolowego w domu


Nie od dziś wiemy, że wśród naszych znajomych mamy „małych chemików” którym wydaje się, że po przeczytaniu kilku mądrości na forach internetowych potrafią samodzielnie przygotować roztwór w domu. Możemy wyrządzić sobie na twarzy dużą krzywdę, takimi metodami i uzyskamy nie nawilżoną, a spaloną skórę. 
Ja osobiście jestem przeciw takim domowym wynalazkom przez osoby, które nie mają chemicznego wykształcenia. Pamiętajcie: kwas glikolowy powyżej już 30% stężenia wykonujemy tylko w gabinetach kosmetycznych. 


Na rynku mamy wiele bezpiecznych kosmetyków zawierających kwas glikolowy o niskim i bezpiecznym stężeniu.

Ja zawsze polecam swoim klientkom przed cyklem złuszczeń w gabinecie zastosowanie takich produktów, aby skóra „zapoznała się” z danym kwasem. Wtedy mam większe pole popisu do zastosowania glikolu o wyższym stężeniu bez jakichkolwiek obaw :)

Dostępne na rynku produkty z kwasem glikolowym do użytku domowego:









Wiem, że będą o to pytania, więc zdradzę odrazu, że z wyżej wymienionych moimi faworytami jest serum z LIQ oraz krem z Biodermy :)
Pamiętajcie, że zastosowanie produktów z kwasem glikolowym wiąże się z wysoką ochroną słoneczną.

 Dlatego proponuje wstrzymać się jeszcze miesiąc i w okresie jesiennym na spokojnie podejmować działania glikolem :) 

Pozdrawiam Was gorąco! 🔆

Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii

7 komentarzy:

  1. mocny ten kwas jak tak oglądam zdjęcia ale efekt musi być też świetny.

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia robią wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  3. Korzystam co jakiś czas z toniku glikolowego z The Ordinary - u mnie bardzo dobrze się sprawdza (mam cerę mieszaną).

    OdpowiedzUsuń
  4. The Ordinary jest najlepsze. Ja zamawiałam go prosto z Londynu

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używałam Liqpharmu i The Ordinary z kwasem 30% i niestety, nie ruszyły moich przebarwień. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. MOŻNA POST TYPOWO DLA MEŻCZYZN?

    OdpowiedzUsuń
  7. Super blog, będę tu zaglądała częściej:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Laboratorium kosmetologa , Blogger