22:37

Moc peelingów chemicznych

Moc peelingów chemicznych



Dobry wieczór! 😉

Za oknem szaro buro, ale są pewne plusy tej pogody; to właśnie teraz jest najlepszy czas by rozpocząć intensywną walkę z naszymi niedoskonałościami.

Jednym z najskuteczniejszych sposobów jest chemabrazja/peeling chemiczny/eksfoliacja, czyli złuszczanie kwasami. No dobrze wiem, że wiele się o tym słyszy, ale na czym właściwie polega i jak to wygląda z praktycznego punktu widzenia postaram się Wam zawrzeć w dzisiejszym wpisie.

Na czym polega zabieg?

Peeling chemiczny(peel - złuszczać, obrać)-polega na złuszczeniu martwej warstwy naskórka, a wraz z tym pozbyciu się zanieczyszczeń obecnych w zewnętrznych warstwach skóry wykorzystując specjalne mieszanki kwasów o różnych stężeniach i pH.

Jest bardzo wiele rodzajów peelingów. Przykładowo mlekowy przywraca odpowiednie nawilżenie suchej skórze. Cytrynowy uszczelnia naczynia i rozjaśnia przebarwienia. Przy skórach problematycznych super sprawdza się miedzy innymi migdał, salicylowy czy pirogronowy. Dla wrażliwej i naczyniowej kwas azelainowy. Można by wymieniać i wymieniać...


Ze względu na głębokość usuwanego naskórka, peelingi chemiczne dzieli się na:
 
  • powierzchniowe - dokonywane są w obrębie naskórka,
  • średnio - głębokie, które obejmują cały naskórek wraz z górną warstwą skóry,
  • głębokie to takie, które sięgają do głębszych warstw skóry.
W zależności od rodzaju indywidualnie dobranego kwasu działają w różny sposób: ujędrniając, rozjaśniając, wygładzając skórę, likwidując blizny, czy spłycając zmarszczki.

Peeling chemiczny potrafi zmniejszyć produkcję sebum i zwęża pory. Dodatkowo mobilizuje skórę do wytwarzania nowych komórek, co w rezultacie znacznie ją odmładza oraz pobudza do kolagenu i elastyny.
 
Wskazania do wykonania peelingów chemicznych:
  • trądzik,
  • zmarszczki,
  • przebarwienia,
  • blizny,
  • tłusta skóra i rozszerzone pory.
  • zaburzenia rogowacenia,
  • suchość skóry,
  • utrata jędrności skóry,
  • wygładzenie i dotlenienie skóry
  • pobudzenie i wzmożenie produkcji kolagenu i elastyny,
  • odwrócenie objawów fotostarzenia
  • poprawa struktury skóry.
  • poprawa napięcia i sprężystości skóry
  • rozstępy skórne i inne.

Kto może skorzystać z tego typu zabiegów?


Przynajmniej 1 raz roku, każda skóra powinna "przejść" serię zabiegów złuszczających. Podkreślam każda, naczyniowa również :)

Jeśli chodzi o ilość i częstotliwość zabiegów, musimy przede wszystkim określić, jaki efekt końcowy chcemy osiągnąć. Dużo zależy od kondycji i tolerancji naszej skóry na kwas oraz stosowanego stężenia.

Dużo słyszy się o tym, że peelingów chemicznych nie można stosować latem. Jednak nic bardziej mylnego; pewne kwasy możemy stosować o każdej porze roku.

Średni odstęp między jedną eksfoliacją, a drugą to 7-14dni. Nie mam tu na myśli złuszczania głębokiego (np. retinolem lub peelingu ziołowego), gdzie odstęp miedzy zabiegami jest dłuższy.

Możemy również peelingi chemiczne łączyć z innymi zabiegami, takimi jak mikrodermabrazja, oxybrazja czy nawet mezoterapią igłową. Występuję też łączenie złuszczeń chemicznych na jednej wizycie, ale to już temat na dłuższą pogawędkę.



W jaki sposób można przygotować się do peelingu chemicznego?

Oczywiście najlepiej wybrać się do gabinetu na konsultacje, wtedy osoba wykonująca zabiegi powinna Wam zaproponować rodzaj kwasu dobrany do potrzeb skóry.

Ja często zalecam stosowanie tydzień przed zabiegiem stosowanie kremu zawierającego niskie stężenie kwasu w celu podstymulowania i przyzwyczajenia skóry do kontaktu z mieszanką chemiczną w gabinecie, często jest to jednak niekonieczne.

NIGDY nie decydujcie o stosowaniu preparatów z kwasami na własną rękę bo możecie sobie przynieść więcej szkody niż pożytku (przebarwienia, blizny, a nawet zakażenia).

Przeciwwskazania do wykonania peelingu chemicznego:
  • ciąża, karmienie piersią,
  • aktywna opryszczka,
  • infekcje wirusowe, bakteryjne itd,
  • alergie skórne na składniki zawarte w peelingu,
  • stan po zabiegu chirurgicznym (3- 6 miesięcy),
  • doustna terapia pochodnymi retinolu (6 miesięczna przerwa),
  • „niewyrównane” choroby metaboliczne i ogólnoustrojowe. 






Na czym polega zabieg i jak wygląda skóra po nim?

Na wcześniej przygotowaną skórę nakładany jest dobrany jest kwas, który powoduje złuszczenie na różnej głębokości. Możemy czuć lekkie pieczenie, mrowienie, a czasami nic. Tu również nie ma zasady. I nie ma wpływu na efektywność zabiegu.

Po zabiegu kwas neutralizowany jest specjalnym preparatem, kolejno nakładane jest serum/maska/krem łagodzący. Tu występują już różne modyfikacje.

Bezpośrednio po zabiegu obszar objęty zabiegiem może być zaczerwieniony. Możemy także odczuwać zdrętwienie oraz duże napięcie skóry, również kilka godzin po zabiegu możemy odczuwać ciepło, wtedy należy przemyć skórę chłodną wodą i nałożyć krem łagodzący.

Na drugi dzień skóra często jest bardzo promienna oraz napięta, a cały proces złuszczania i odbudowy złuszczonego naskórka rozpoczyna się zazwyczaj po 2-4 dniach.W niektórych miejscach może pojawić się zgrubiały, ciemniejszy naskórek (ala skorupka), który się złuszczy; to normalna reakcja skóry :)

Co do łuszczenia to jest to tak zwany skutek uboczny. Są skóry, które się łuszczą intensywnie inne mniej, a niektóre wcale.

Oczywiście często mamy też poczucie ,że „nic nie dzieje, nie łuszczę się „ to znaczy ze nic sie nie dzieje. Absolutnie nie! Zapewniam Was, że nie ma to wpływu na efektowność zabiegu. Jest również grupa kwasów po których wcale się nie będziemy łuszczyć.

O czym jeszcze muszę wspomnieć to, że po pierwszym zabiegu może wystąpić "wysyp" ze względu na to,że skóra nam się oczyszcza wyrzucając "wszystko ku powierzchni". Może, ale oczywiście nie musi 🙂





Jak pielęgnować skórę po zabiegu?


Ważna jest oczywiście pielęgnacja po zabiegowa; nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie skóry. Idealnie sprawdzą się kremy regenerujące (Cicabio, Cicaplast, Alantan, Bephanten). Całkowicie zakazane jest korzystanie z solarium i innych kąpieli słonecznych. Basen, sauny i kriokomory też sobie odpuśćmy, najlepiej na tydzień. Nie odrywamy łuszczącego się naskórka!

Obowiązkowe jest stosowanie kremów z filtrem, najlepiej SPF50 (pamiętajmy, że krem zaaplikowany np. przed pracą o godzinie 7 rano nie działa przez cały dzień z równą skutecznością. W czasie kuracji nie używamy, kremów z antybiotykami, produktów zawierających alkohol oraz nie robimy peelingów, które mogą dodatkowo podrażniać.

Mogę zapewnić Was, że peelingi chemiczne potrafią odmienić całkowicie kondycję i wygląd Waszej skóry.

Uwierzcie, że w okresie jesienno- zimowym nie ma dnia w którym nie mam przynajmniej jednego pacjenta na eksfoliację kwasami . Dajcie znać czy korzystacie z tego typu zabiegów czy dopiero zaczniecie? 🙂

Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii

21:24

Ułatw sobie zakupy - aplikacja analizująca składy kosmetyków

Ułatw sobie zakupy - aplikacja analizująca składy kosmetyków



Dobry wieczór wszystkim! 😉

Czas na praktyczny post „gadżeciarski”. Każdy z nas wie, że niektóre składniki w preparatach są niezaprzeczalnie szkodliwe, że powinniśmy je unikać szerokim łukiem. Nie wszyscy przecież muszą znać te wszystkie ich skomplikowane nazwy i wiedzieć, czy są szkodliwe, czy może nie.

Miałam Wam o nich napisać, ale zastanawiałam się czy właśnie taki post przydałby mi się gdybym była laikiem w dziedzinie kosmetologii; zawahałam się. Pomyślałam, że kiepsko było by widzieć osobę z długaśną listą składników szkodliwych buszującą po drogerii. Dzięki temu, że technika brnie do przodu mamy duże ułatwienie.

Cosmetic scan to bezpłatna aplikacja za pomocą której, po zeskanowaniu kodu kreskowego znajdującego się na produkcie wyświetla się jego skład wraz z analizą. Z aplikacji możemy korzystać skanując pasty do zębów, lakiery do paznokcie, kosmetyki do makijażu, pielęgnacji twarzy, ciała czy włosów.

Przygotowałam przewodnik po tej aplikacji, aby jak najbardziej zobrazować jak duże ułatwienie może nam przynieść.



Pierwszym krokiem jest wyszukanie i ściągnięcie aplikacji Cosmetic scan. Po uruchomieniu aplikacji na ekranie telefonu włącza nam się skaner, który musimy nakierować na kod kreskowy znajdujący się na wybranym preparacie.






W błyskawicznym tempie aplikacja wyszukuje w swojej bazie produkt i wyświetla jego nazwę, zdjęcie oraz pokazuje dokładny jej skład.

W analizie składu każdego kosmetyku aplikacja podaje występujące:
  • potencjalne alergeny,
  • substancje potencjalnie szkodliwe,
  • substancje niewskazane dla kobiet w ciąży,
  • substancje komedogenne,
  • substancje podejrzane o właściwości rakotwórcze,
  • substancje zakazane w Unii Europejskiej. 
  




Klikając na „Zobacz pełen skład produktu” przejdziesz do całej listy składników o których dodatkowo będziesz mógł poczytać skąd się biorą i za co są odpowiedzialne.





Zakładka ”Sprawdź gdzie kupisz produkt” informuje o sklepach w których dostępna jest dana rzecz wraz z ceną i klikając na to pole zostaniesz przekierowana/y do danego sklepu.

Na bocznym pasku po lewej stronie możemy wybrać funkcję "Profil", gdzie wyświetlana jest indywidualna listę alertów, czyli wybranych przez nas substancji, na które chcemy zwrócić szczególną uwagę.



Jeżeli okaże się, że skanowanego produktu nie ma w bazie danych, bez problemu możesz go tam umieścić. Aplikacja zaproponuje Ci dodanie produktu do bazy danych, tu należy postępować zgodnie z dalszą instrukcją.





Podsumowując, aplikację Cosmetic scan polecam, jest świetnym ułatwieniem naszych zakupów. Warto ją wypróbować, chociażby z samej ciekawości , ja korzystam od dłuższego czasu i traktuję go jako potwierdzenie mojej wiedzy.

Musimy pamiętać, że składy kosmetyków często się zmieniają, czasami mają też znikome ilości składników drażniących, a niektóre alergeny są jednocześnie bardzo cennymi składnikami preparatów. 

Nie traktujcie więc tej aplikacji jako wyznacznik, a wskazówkę 😉


Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii

18:47

Atopowe zapalenie skóry

Atopowe zapalenie skóry




Charakteryzuje się świądem, zmianami wypryskowymi, suchością i pogrubieniem skóry. Powoduje liszajowate, suche, swędzące, łuszczące się plamy na skórze, które nieźle potrafią dokuczyć.

Mogą objąć całą powierzchnię ciała, chociaż najczęściej skupiają się w zgięciach łokciowych i kolanowych oraz na twarzy i szyi. O jakiej dermatozie dziś będzie? Atopowe zapalenie skóry, które uważane jest już za chorobę cywilizacyjną będzie bohaterem dzisiejszego wpisu.

Na początku dwudziestego wieku objawy stwierdzano u 1 procenta ludności, obecnie na atopię cierpi prawdopodobnie 45-60% osób. Nie zawsze rozpoczyna się we wczesnym dzieciństwie, ale także choroba potrafi rozpocząć się w wieku dorosłym. Przeszedł dreszcz po ciele? ;)

Do końca nie wiadomo, dlaczego jedne osoby są „szczęśliwymi” posiadaczami AZS, a inni nie; często mówi się o roli czynników genetycznych. Z powodu zaburzeń w obrębie bariery naskórkowej oraz nieprawidłowej funkcji układu immunologicznego, antygeny z łatwością penetrują naskórek; powodując stan zapalny.

Do czynników wywołujących objawy choroby zaliczamy też: alergeny wziewne (pyłki traw, roztocza kurzu), pokarmy (kakao, orzechy, cytrusy, mleko), ale zdarzają się także uczulenia na marchew, jabłko czy niektóre drożdżaki i bakterie.



Wpływ na uaktywnienie atopowego zapalenia skóry ma także czynnik psychologiczny – stres. Uznaje się ją za chorobę psychosomatyczną i powiedzmy sobie wprost: AZS jest nieuleczalne, ale możemy zmniejszać i złagodzić jego objawy, wprowadzając w stan remisji dermatozę.

Możemy podzielić osoby cierpiące na AZS ze względu na okresy, w których dermatoza występuje: 

  • niemowlęcy (0-2 roku życia) zmiany najczęściej występują na policzkach, czole i skórze owłosionej głowy dziecka oraz u nasady płatków usznych. Występują charakterystyczne grudki, strupy, nadżerki. Policzki wyglądające jak polakierowane, rumień pokryty pęcherzykami oraz występują u maleństw cienkie i łamliwe włosy.
  • dziecięcy (3 lata i trwa do 11 roku życia): zmiany występują na rękach, stopach, wokół nadgarstków i kostek, na grzbietach dłoni i stóp oraz w zgięciach łokciowych i podkolanowych.
  • młodzieńczy i wieku dojrzałego - skóra jest szorstka, sucha, lekko brązowa i pogrubiała. Mogą pojawić się nacieki zapalne, krwiste strupy zlokalizowane na twarzy, dekolcie, ramionach,karku,plecach oraz na grzbietowych powierzchniach rąk. Naprzemiennie występują okresy zaostrzeń i uśpień dermatozy.



Jak powinna wyglądać pielęgnacja?

Najważniejsze jest unikanie alergenów wyzwalających objawy choroby, czyli osoba uczulona na sierść niestety posiadaczem zwierzaka być nie może, a uczulona na kurz nie powinna pracować w archiwum.

W pielęgnacji skóry atopowej bardzo ważne jest jej systematyczne nawilżanie i natłuszczanie.

Kąpiel osoby z atopią skórną powinna spełniać pewne warunki kąpielowe: temperatura wody najlepiej jak ma 33-34°C i powinna trwać średnio 10-15 minut. Zalecane jest dodawanie natłuszczających emulsji o pH 5,5, które dodatkowo kontrolują świąd. Świetnym pomysłem jest dodać papkę z płatków owsianych namoczonych w tłustym mleku lub olejów (np. kokosowego: KLIK).

Skórę najlepiej osuszać przykładając delikatnie miękki ręcznik w taki sposób, by pozostawiając ochronną warstwę preparatu dodawanego do kąpieli. Ważne by aplikować preparaty w ciągu 15 minut po kąpieli, kiedy skóra najefektywniej chłonie dobroczynne składniki.

Do natłuszczania skóry nadają się łagodne kremy, zawierające mocznik, ceramidy, lanolinę, parafinę, olej lniany oraz oliwę z oliwek. Ważny jest dobór luźnej odzieży z delikatnych włókien naturalnych, a także stosowanie preparatów witaminowo-mineralnych lub innych o charakterze suplementów diety mogą złagodzić stan zapalny i uczucie świądu.

Między innymi:

- olej z czarnuszki ma znakomite właściwości zmiękczające i dostarcza wiele odżywczych substancji. Przeczytałam wiele artykułów na temat tego oleju i wynika z nich, że może być tak samo skuteczny, jak niektóre powszechnie stosowane leki na AZS,

-masła shea, które ma właściwości łagodzące regenerujące i nawilżające ( moim zdaniem must have każdego atopowca KLIK),

- olej arganowy (nierafinowany i tłoczony na zimno) ze względu na bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych wzmacnia odporność i jest nieoceniony w leczeniu łagodzi stany zapalne takie jak łuszczyca oraz AZS,

-witamina E zmniejsza wysuszenie skóry i uczucie swędzenia,

- cynk przyspiesza gojenie i poprawia pracę układu immunologicznego, jest także potrzebny do przyswajania kwasów tłuszczowych,

-olej lniany, który jest bogatym źródłem kwasów omega 3 KLIK.

Niestety, gdy leczenie emolientami nie wystarcza powinniście wybrać się do lekarza. Prawdopodobnie wtedy będzie konieczne zastosowanie leków przeciwzapalnych i maści lub kremów zawierających sterydy.

Pamiętajmy że leków steroidowych nie wolno stosować na twarz (nawet po krótkotrwałej terapii, dochodzi do rozwoju trądziku posteroidowego). Zakazane jest też stosowanie preparatów na duże powierzchnie ciała, gdyż grozi to wchłonięciem leku i działaniem ogólnym na narządy wewnętrzne jak nadnercza czy trzustkę. Nigdy nie stosujcie ich na własną rękę!

Wśród Was są osoby z Atopowym zapaleniem skóry? Co u Was pogarsza stan skóry, a co poprawia? A może podsuniecie jeszcze inne ciekawe wskazówki jak radzić sobie z tą dermatozą?? Jestem ciekawa Waszych opinii i komentarzy 🙂


Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii

Copyright © 2016 Laboratorium kosmetologa , Blogger