Przebarwienia 2 część

Dzień dobry w słoneczną niedzielę!

Spieszę do Was z nowym postem :) Teoria z przebarwień już była KLIK jeśli umknął Ci ten post, koniecznie musisz do niego wrócić. Bez podstaw nie ruszaj dalej.

Dziś przedstawię metody walki z plamami barwnikowymi.

W zależności od tego, czy są płytkie (występujące w naskórku), głębokie (zakorzenione w skórze właściwej) czy też najtrudniejsze do usunięcia (przebarwienia hormonalne typu melasma) – można stosować różne zabiegi i metody ich usuwania.

Najbardziej popularnym błędem jest: traktowanie wszystkich przebarwień tak samo.To właśnie podczas odpowiedniego badania oraz wywiadu z pacjentem należy stwierdzić, jak głębokie są przebarwienia i jaka jest przyczyna ich pojawienia się.

W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić, czy nie mamy zmian hormonalnych. Jeśli niestety mamy, należy je „wyregulować”.

Kolejnym krokiem jest niwelowanie przebarwień przy pomocy odpowiednio dobranej metody i oczywiście zadbanie o profilaktykę, która zapewni ochronę przed ponownym pojawieniem się problemu.

Obecnie stosowane metody redukcji plam barwnikowych obejmują: preparaty miejscowe, peelingi chemiczne, krioterapię, zabiegi laserowe oraz peelingi mechaniczne.

PEELINGI CHEMICZNE

W zależności od głębokości działania, możemy podzielić je na powierzchowne, średnio głębokie i głębokie.

W zabiegach tych wykorzystuje się wysoko skoncentrowane kwasy o działaniu złuszczającym. Np. cosmelan, yellow peel, TCA, kwas glikolowy, azelainowy, kojowy, cytrynowy, migdałowy czy pirogronowy.





Wyprzedzając Wasze pytanie na temat ilości zabiegów. Napisze od razu, to sprawa bardzo indywidualna, przykładowo im „starsze” przebarwienia tym wymagana jest większa ilość zabiegów, obszar objęty przebarwieniami również ma znaczenie.

Aaa i jeszcze bardzo ważna sprawa. To nie jest tak, że każde złuszczanie kwasami wykonujemy tylko w okresie jesienno- zimowym, gdyż np. zabiegi . kwasem cytrynowym możemy wykonywać cały rok, nawet w okresie wakacyjnym.

KRIOTERAPIA

Polega na miejscowym zamrażaniu tkanek. Najczęściej wykorzystywany jest ciekły azot o temperaturze -195 stopni C, wykorzystywany w urządzeniach kriochirurgicznych, zestalony dwutlenek węgla oraz chlorek etylu.

Melanocyty są bardzo wrażliwe na niską temperaturę, pod wpływem której dochodzi o jej rozpadu. Leczenie zimnem przynosi efekty w przypadku: rogowacenia starczego, plam soczewicowych czy brodawek łojotokowych.





IPL
IPL ( Intense Pulsed Light) czyli intensywne światło impulsowe.

Podczas zabiegu światło emitowane przez IPL jest wybiórczo pochłaniane przez melaninę, podgrzewa komórki zawierające barwnik, powodując ich niszczenie.

Po zabiegu przebarwienia ciemnieją, po czym naskórek może się złuszczać nawet przez dwa tygodnie. Zabiegi powtarzane są co 3-4 tygodnie, a ich ilość ustalana jest indywidualnie.



LASER RUBINOWY TYPU Q-SWICH

Laser ten wytwarza światło czerwone o długości 694 nm, które przenika w głąb skóry na około 1mm.





Podstawowym zastosowaniem tego lasera jest usuwanie wszelkiego rodzaju tatuaży, usuwanie makijażu permanentnego oraz łagodnych zmian pigmentowych.

Likwidacja pigmentu zarówno tatuażu i innych zmian polega na rozbiciu go ultrakrótką falą uderzeniową energii lasera na cząstki przyswajalne przez fagocyty, część barwników jest usuwana przez formowanie się strupków.

Czas jaki należy dać skórze pomiędzy jednym, a drugim zabiegiem wynosi ok. 3 tygodni, ilość wizyty indywidualna od problemu.

PEELINGI MECHANICZNE

Do tych zabiegów można zaliczyć między innymi: mikrodermabrazję, która przez złuszczanie stymuluje odbudowę skóry, czego wynikiem jest jej wygładzenie i rozjaśnienie.

Poprawa następuje nie tylko w zakresie naskórka, który pozbawiony martwych warstw odzyskuje gładkość, ale tez w skórze właściwej.

Zastosowanie głowic o grubszej gradacji doprowadza do aktywności markerów procesu zapalnego, co powoduje zwiększenie cytokin pozapalnych - co za tym idzie? Intensywna regeneracja skóry, taka jak w procesie gojenia. Pamiętajcie o sterylności: KLIK.



Do peelingów mechanicznych zaliczymy również oxybrazję (mikrodermabrazję wodno- tlenową).

Polega na złuszczaniu naskórka na skutek działania dwufazowego strumienia złożonego z roztworu soli fizjologicznej oraz sprężonego powietrza podawanego przez dyszę pod odpowiednim ciśnieniem.



Zabieg możemy wykonywać cały rok. W okresie letnim daje efekt dodatkowego chłodzenia, czy to nie zabieg idealny na upalne dni?? Aż zatęskniłam za latem..

Teraz miałam napisać o kremach, którymi możemy zwalczać plamy barwnikowe, ale...

korzytając z ładnej pogody nie zamierzam siedzieć w domu i pędzę na rower. O kremach zwalczające przebarwienia napiszę Wam w kolejnym poście. Wy też korzystając z pięknej pogody wybierzcie się na rower czy spacer ;)

PS Nie zapominamy oczywiście o ochronie przeciwsłonecznej, chyba, że chcecie mieć przebarwienia ;)

Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii