14:41

DIY- Domowa maseczka z kurkumą

Witajecie w niedzielę 🙂

Dzień w którym najczęściej wykonujemy sobie domowe SPA. Dziś podrzucam Wam pomysł na kolejną maskę, którą możemy wykonać w domowym zaciszu.

Liczba wyświetleń oraz Wasze wiadomości odnoście: domowej maski węglowej KLIK lub serum z witaminą C KLIK przekonały mnie, że tego typu posty powinny częściej znaleźć się na blogu. Mam nadzieję,że dzisiejszy dzień będzie idealny na wypróbowanie przepisu.


Kurkuma to indyjska przyprawa, która najczęściej kojarzy nam się jako składnik aromatycznego curry, doskonale sprawdza się w kuchni, bowiem podobnie jak imbir rozgrzewa, działa antybakteryjnie i antyoksydacyjnie. 

Z tego powodu dodajemy go do wytrawnych potraw oraz leczniczych naparów. Jednak to nie koniec zastosowań kurkumy. Zatem grzechem jest nie wykorzystać jej również w kosmetyce.

Kurkuma ma działanie silnie przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne oraz antybakteryjne. Znana jest też jako remedium na przebarwienia oraz nadmierną pigmentację. 


Wpływa korzystnie na skórę z trądzikiem, egzemą i łuszczycą oraz zmniejsza zmarszczki. Jest również stosowana w łagodzeniu objawów trądziku różowatego. 

Zmniejsza stan zapalny łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Napomknę Wam, że w południowej Azji maseczki z kurkumy stanowiły integralną część przygotowań ślubnych; maseczka dawała bowiem gwarancję, że w dniu ślubu skóra będzie nieskazitelna.

Przepis na maseczkę z kurkumy

Potrzebujemy: 

– 3 łyżki jogurtu naturalnego/maślanki,
– niecała 1 łyżeczka kurkumy,
– 2 łyżeczki miodu,
– 1 łyżeczkę oliwy z oliwek lub oleju kokosowego,

Lub 

- 2 łyżki mąki (możesz użyć dowolnej, dla suchej skóry polecana jest owsiana),
- 3 łyżki mleka,
- niecała 1 łyżeczka kurkumy,
- 2 łyżeczki miodu.


Wykonanie: 

1. Mieszamy wszystkie składniki aby powstała pasta o jednolitej konsystencji,
2. Nakładamy cienką warstwę na twarz i pozostawiamy do wyschnięcia na 20 minut,
3. Zmywamy; delikatnie masując,
4. Nakładamy krem. 

Maseczkę najlepiej stosować co 2 dzień przez 2-3 tygodnie jeśli problem z przebarwieniami jest zaawansowany. Przy cerach z brakiem niedoskonałości 1 raz w tygodniu będzie wystarczający. 

Należy pamiętać, że minusem tej maski jest, to że bardzo barwi (uwaga na zlew czy ręcznik, tu lepiej sprawdzą się jednorazowe ręczniki ). Kurkuma może barwić także skórę na żółty kolor, jeśli pozostawisz maskę na zbyt długi okres czasu. 


Jeśli zrobicie maseczkę wieczorem, nawet po dwóch umyciach wasza cera może być lekko żółtawa, nie warto wtedy bardzo dokładnie domywać skóry (bo to właśnie ten pigment, który barwi, jest aktywnym składnikiem maseczki).

Rano jest już o wiele lepiej, rano może pomóc przemycie twarzy wacikiem nasączonym maślanką lub olejem, by stracić całkiem żółty ton.
Jeśli macie przebarwienia, Wasza skóra ma nierówny koloryt lub chciałybyście ją ogólnie odświeżyć i nadać jej blasku - koniecznie spróbujcie! :)

Sylwia Tomaszewska
mgr kosmetologii

15 komentarzy:

  1. Czytałam bardzo dużo o zbawiennych właściwościach kurkumy, ale jestem ją w stanie tylko bardzo szybko wypić. Jej zapach jest dla mnie naprawdę drażniący ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam i stosuje tą maskę :) Przynosi ogromne ukojenie dla mojej naczyniowej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie robiłam ale na pewno zrobię bo wiem ze Ty zawsze madrze piszesz

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o takiej maseczce, ale wydaje się ciekawa :) Nie mam większych problemów z cerą, ale chętnie wypróbuję :)

    pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sie jakos nie moge przekonac do tej maseczki, chociaz slyszalam juz sporo pozytywnych komentarzy.

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo bardzo ciekawy sposób na maseczkę :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2017/11/ostatni-powiew-zotej-jesieni-monday-look.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurkuma jest swietnym składnikiem <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/white-pink-crop-top.html

    OdpowiedzUsuń
  8. ale fajny blog! już go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy przepis. Słyszałam już o zbawiennych właściwościach kurkumy dla skóry, ale nigdy nie stosowałam jej w domowych kosmetykach ;) Jak zawsze bardzo ciekawy post. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę spróbować, bo mam mnóstwo przebarwień.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta maseczka będzie idealna dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią kiedyś wypróbuję z sprawdzę efekty :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie robiłam, ale chętnie sobie taką wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Stosowałam, faktycznie świetna! :)

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładne to nowe logo, czekamy na nowy pościk:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Laboratorium kosmetologa , Blogger